Dokładnie pamiętam ten dzień, w którym podjąłem decyzję, że na jakiś czas żegnam się z maszynką do golenia. Wtedy faktycznie myślałem, że tylko na chwilę, ale każdy brodacz doskonale wie, że grzywa potrafi nieźle wciągnąć. Codziennie sprawdzałem stan mojego zarostu, pielęgnowałem go, pobudzałem do wzrostu i przycinałem, żeby uzyskać pożądany kształt. Skupiłem się tylko na nim i nawet nie zauważyłem, że skóra na twarzy zaczęła żyć własnym życiem. Na nic zdadzą się Twoje starania i dokładna pielęgnacja brody, jeśli nie zadbasz o odpowiednią dla niej oprawę. Mam tu na myśli skórę twarzy. O skórę pod zarostem pewnie dbasz regularnie. Nie pozostawiaj bez opieki tej powierzchni, której nie pokrywają włosy. Wszak jej ewentualnych niedoskonałości nie zamaskujesz gęstą grzywą. Podpowiem Ci, jak zadbać o cerę, by stanowiła najlepsze tło dla Twojej nieskazitelnej brody!