Recenzja: Olejek do brody Captain Fawcett Booze & Baccy Ricki Hall's Signature Series
Brody są różne. Długie, krótkie, gęste, nieposkromione, ciemne, jasne, kędzierzawe... Takie określenia można by mnożyć i mnożyć. Wszystkie rodzaje grzywy może połączyć jedno – odpowiednia pielęgnacja. A jak w grę wchodzą kosmetyki dla mężczyzn, to niemal natychmiast nasuwa mi się na myśl Captain Fawcett i jego seria Booze & Baccy.
Kojarzysz Rickiego Hall’a? Jeśli jesteś brodaczem, to podejrzewam, że miałeś okazję zetknąć się z tą postacią. To chyba obecnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych brodaczy na świecie. Jego zadbana grzywa wyznacza modowe trendy i dla wielu jest (niedoścignionym) wzorem. Dlaczego o nim wspominam? Być może nie wiesz, że olejek, który tym razem biorę na warsztat powstał przy jego współpracy.
Recenzowany olejek w dwóch wersjach (50 ml oraz 10 ml) znajdziesz tutaj:
- Olejek do brody Captain Fawcett Ricki Hall Booze and Baccy 50 ml
- Olejek do brody Captain Fawcett Ricki Hall Booze and Baccy 10 ml
Captain Fawcett tym olejkiem do brody zapewnił odrobinę luksusu dostępną dla każdego
Ta ekskluzywna seria kosmetyków wpadła w moje ręce już jakiś czas temu. Teraz dojrzałem do tego, by Wam ją opisać. „Booze & Baccy” to olejek, wosk do wąsów, balsam do brody oraz woda perfumowana. Ja skupię się tym razem na olejku. Zacznijmy od początku.
Siedziałem wygodnie w swoim fotelu, kiedy usłyszałem dzwonek do drzwi. Po chwili moim oczom ukazał się zupełnie zwyczajny kurier, który wręczył mi to niezwykłe cudo. Dobra, już schodzę na ziemię, ale ten olejek naprawdę potrzebuje odpowiedniej oprawy.
Wybrałem buteleczkę o pojemności 50 ml, chociaż można dostać również wersję testową – 10 ml. Jakoś miałem przekonanie, że warto od razu sięgnąć po pełnowymiarowe opakowanie i nie myliłem się. Buteleczka jest delikatnie zdobiona. Znajduje się na niej nazwa olejku oraz nazwisko Rickiego Hall’a. Wyposażona jest w kroplomierz, dzięki któremu można odmierzyć odpowiednią dawkę kosmetyku. Wolę pompki, ale ten kroplomierz sprawdza się naprawdę nieźle. Uwierzcie, temu olejkowi można wiele wybaczyć, a na pewno takie drobiazgi jak kroplomierz zamiast pompki. Jeśli już poczujesz jego zapach, przepadłeś…
Olejek Captain Fawcett Ricki Hall Booze and Baccy to unikalny, dymny aromat
Wiadomo, każdy ma swoje preferencje zapachowe i pewnie znajdzie się ktoś, komu ten zapach akurat nie będzie odpowiadał. To nie jestem ja. Moje nozdrza są dość wymagające, ale „Booze & Baccy” kupił mnie od razu. Ten nieszablonowy, męski, unikalny aromat to prawdziwa rozkosz dla zmysłów. Dzięki niemu naprawdę można poczuć się pewnie i po prostu dobrze. Z powodzeniem zastąpi najlepsze perfumy.
Jakie nuty zapachowe znajdziemy w „Booze & Baccy”? Trudno samodzielnie wyróżnić poszczególne aromaty, ale z pomocą przychodzi nam producent. Na tę unikalną kompozycję składają się: świeży tytoń i słodki miód, aromatyczna wanilia i intensywny kadzidłowiec, wyrazisty chmiel i leśny mech dębowy, soczysta skórka pomarańczy, woskownica i goździk. Jedno wiem na pewno, kiedy czujesz ten zapach, czujesz również niesamowity przypływ energii. Olejek do brody „Booze & Baccy” to odważne połączenie klasycznej elegancji z nutką szaleństwa.
Aby uwolnić ten wyjątkowy aromat, należy rozetrzeć kilka kropel olejku w dłoniach i następnie delikatnie wmasować w zarost oraz skórę pod nim. Zawsze po nałożeniu olejku do brody, rozczesuje ją szczotką z włosiem dzika, by nadać jej odpowiedni kształt i zwiększyć działanie pielęgnacyjne kosmetyku.
Jaki jest skład każdy widzi
Zawsze podkreślam, że zapach to jedno, ale skład kosmetyku powinien odgrywać kluczową rolę podczas wyboru produktów do brody. Captain Fawcett wykorzystuje siłę natury i w swoim olejku zamknął najlepsze substancje aktywne, w tym nieoceniony w pielęgnacji olej ze słodkich migdałów oraz wszechstronny olejek Jojoba. Dodatek witaminy E podkręca działanie kosmetyku. Olejek do brody „Booze and Baccy” długotrwale nawilża i intensywnie odżywia zarost. Doskonale zmiękcza brodę, uelastycznia ją, nadaje włosom sprężystości, dzięki czemu znacznie lepiej wyglądają i bez trudu się układają. Kosmetyk ten wzmacnia kosmyki, ogranicza łamliwość oraz wypadanie włosów, a także chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, takich jak słońce, mróz czy wiatr. Na dodatek, nie zapomina o potrzebach wymagającej skóry pod zarostem – nawilża ją, regeneruje podrażnienia, znosi uczucie suchości i swędzenia, a także działa przeciwzapalnie. Co dla mnie bardzo ważne, olejek niemal błyskawicznie się wchłania i nie obciąża grzywy. Sprawdzi się w pielęgnacji każdego rodzaju brody. Używam go od kilku miesięcy i widzę wyraźną poprawę kondycji włosów. Skóra przestała swędzieć, a broda wygląda naprawdę zdrowo.
Podsumowanie recenzji olejku Captain Fawcett Booze and Baccy
Reasumując, olejek do brody z serii „Booze & Baccy” od Captaina Fawcetta i Rickiego Hall’a to absolutny majstersztyk. Połączenie nietuzinkowego zapachu ze skuteczną i odczuwalną pielęgnacją. U mnie ten kosmetyk zawsze znajduje się w widocznym miejscu, żebym mógł w każdej chwili po niego sięgnąć. Jeśli nie wierzysz, to sam go przetestuj, a gwarantuję – przepadłeś!