Twoja broda po lecie potrzebuje regeneracji?

 

Upał, suche powietrze, słońce - kosmetyki do brody doskonale chronią brodę przed ich negatywnym działaniem. Ale jeśli ich nie używałeś, to zregeneruj brodę!

 

Lato dla wielu osób jest ulubioną porą roku, ale dla włosów i skóry to prawdziwe wyzwanie. Słońce, słona woda czy chlor – te czynniki nie wpływają korzystnie na ich kondycję. Na dodatek, podczas urlopu często odpoczywamy od systematycznej pielęgnacji. Lato się kończy, a niejeden brodacz ma pewnie ochotę zakończyć również przygodę z grzywą. Spokojnie! Wszystko można uratować!

 

Wydaje nam się, że latem włosy i skóra oddychają pełnią życia, podobnie jak my. Tymczasem, każdy dzień to dla nich prawdziwa walka. Jeśli na co dzień dbamy o ich potrzeby – nawilżamy, odżywiamy i przede wszystkim stosujemy filtry przeciwsłoneczne, być może w tej chwili nie mamy żadnych powodów do zmartwień. Większość z nas jednak latem trochę, niestety, odpuszcza, a efekty nierzadko są opłakane. Czas przywrócić brodzie siłę!

 

 

Weź głęboki wdech! Męska broda jest mocniejsza, niż by się wydawało!

 

Przede wszystkim, nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów, których potem możesz żałować. Maszynka nie rozwiąże problemu. Weź pod uwagę, że jeśli Twój zarost jest w kiepskiej kondycji, to skóra pod nim, najpewniej, wygląda jeszcze gorzej. Nie poprawisz sobie nastroju (i wizerunku też na pewno nie), pozbywając się owłosienia na twarzy. Weź głęboki wdech i przygotuj dobry plan naprawczy. Musisz uzbroić się w cierpliwość, ale przy odpowiednim zaangażowaniu szybko odzyskasz swoją pełną blasku wizytówkę.

 

Po pierwsze, przygotuj odpowiedni arsenał. Dobrze dobrane kosmetyki do brody mogą zdziałać cuda. Pamiętaj jednak, że najważniejsze jest Twoje zaangażowanie i nastawienie.

 

 

Krok pierwszy – rozpoznanie wroga i przygotowania do wzmocnienia brody

 

Dokładnie przyjrzyj się swojej brodzie oraz skórze pod nią i spróbuj rozpoznać ich problemy. W pierwszej kolejności faktycznie możesz sięgnąć po nożyczki i pozbyć się tych kosmyków, które wystają poza szereg i wyglądają nieestetycznie. Delikatnie podetnij brodę (i wąsy), nadaj im przyjemny kształt. Nie przejmuj się, jeśli zetniesz trochę więcej niż zwykle (oczywiście, bez przesady). Pasma odrosną i na pewno będą prezentować się znacznie lepiej.

 

Spróbuj ocenić, co najbardziej przeszkadza Ci w kondycji Twojego zarostu. Jest wysuszony? Łamliwy? Nieprzyjemny w dotyku? Przyjrzyj się również skórze. Może jest podrażniona, zaczerwieniona lub pojawiły się na niej wypryski? Niezwykle ważne jest, by odpowiednio dobrać kosmetyki. W tym celu należy dokładnie analizować składy produktów, które wybieramy. O tym za chwilę.

 

 

Krok drugi – wyeliminowanie problemu

 

Do dogłębnej regeneracji zarostu potrzebne będą dobrej jakości kosmetyki do brody. Warto zwrócić przede wszystkim uwagę na produkty naturalne, ale w ofercie znajdziemy również ciekawe propozycje producentów, którzy oprócz substancji naturalnych, korzystają również z niewielkiej ilości sztucznych dodatków. Najważniejsze, by składniki chemiczne nie zdominowały składu wybranego specyfiku. Takie kosmetyki poprawiają bowiem stan skóry i włosów tylko pozornie. Przy regularnym, długotrwałym stosowaniu mogą przynieść, niestety, więcej szkody niż pożytku. Substancje naturalne działają często nieco wolniej, ale gwarantują trwałe, widoczne efekty.

 

Regenerację polecam zacząć od gruntownego oczyszczenia zarostu. Być może latem nieco zaniedbałeś ten aspekt. Szybkie, niestaranne mycie brody to prawdziwa zbrodnia, zwłaszcza, jeśli stosujemy kosmetyki do stylizacji, na przykład balsam do brody o mocnym chwycie czy wosk do wąsów. Tego typu produkty niełatwo zmyć. Osadzają się na łodydze włosa, na skórze i wraz z innymi zanieczyszczeniami, takimi jak brud czy kurz tworzą barierę, przez którą nie sposób się przebić. Pory się zatykają, do skóry i włosów nie docierają żadne substancje odżywcze. To prosta droga do katastrofy. Skóra zaczyna się łuszczyć, swędzieć, pojawiają się wypryski, a zarost staje się suchy, szorstki i łamliwy. Do boju wkracza dobry szampon do brody, choć w pierwszej kolejności radziłbym sięgnąć po peeling, który dogłębnie oczyści skórę oraz włosy i pobudzi krążenie, dzięki czemu broda będzie szybciej rosnąć. Możesz po prostu dodać do szamponu łyżkę cukru i samodzielnie taki peeling przygotować. Nałóż go na zarost i delikatnie masuj przez około 5 minut. Użyj chłodnej wody, by cukier zbyt szybko się nie rozpuścił. Następnie dokładnie zmyj kosmetyk letnią wodą. Pamiętaj, by nie ugniatać brody zbyt intensywnie. Mokre włosy są znacznie bardziej podatne na uszkodzenia niż suche. Delikatnie przetrzyj kosmyki i daj im samodzielnie wyschnąć. Zrezygnuj (przynajmniej na czas regeneracji) z suszarki, a zwłaszcza z jej gorącego nawiewu.

 

Kolejny kosmetyk, który bez dwóch zdań musi znaleźć się w Twojej łazience, to olejek do brody, najlepiej od góry do dołu naszpikowany naturalnymi substancjami. Gdy broda wyschnie, nałóż kilka kropel olejku na dłonie, delikatnie go rozgrzej i wmasuj w brodę. Teraz możesz sięgnąć po grzebień do brody lub szczotkę, na przykład z włosiem ze szczeciny dzika. Pamiętaj, by nie szczotkować mokrych pasm, bo możesz je uszkodzić. Brodę regularnie szczotkujemy, gdy jest sucha. Szczotka do brody pomoże utrzymać Twój zarost w czystości, ale również zapewni mu odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Szczotkowanie bowiem pobudza krążenie, dzięki czemu do brody docierają substancje odżywcze. To również doskonały sposób na szybszy wzrost włosów.

 

Podczas regeneracji lepiej zrezygnuj z silnych produktów do stylizacji. Wosk do wąsów i brody zostaw na specjalne okazje, chyba że stosujesz tylko naturalne kosmetyki i dokładnie je zmywasz. Wówczas możesz sięgać po nie nieco częściej. Postaw raczej na naturalny, delikatny balsam do brody, o lekkim chwycie, który będzie jednocześnie pielęgnował i ujarzmiał zarost. Balsam dobrze chroni włosy przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Taka ochrona na pewno w najbliższym czasie się przyda. Nadchodzi jesień – Twoja broda będzie zmagać się z wiatrem i zmienną temperaturą, ale również zanieczyszczonym powietrzem.

 

 

Małe wielkie składniki, czyli jak kosmetyki działają na Twoją brodę

 

Przed skompletowaniem odpowiednich kosmetyków do regeneracji, dowiedz się, jakie składniki szczególnie w tym okresie przydadzą się Twojej brodzie i skórze. Wybrałem te substancje, z którymi w kosmetykach do brody spotkasz się najczęściej.

 

• Olej ze słodkich migdałów – znajdziesz go w dobrej jakości olejkach do brody oraz balsamach. To powszechnie stosowany naturalny składnik, który ma wiele cennych właściwości. Doskonale nawilży wysuszone pasma i zregeneruje je na całej długości. Przywróci również komfort skórze pod zarostem – złagodzi swędzenie i podrażnienia. Nadaje się również dla osób o bardzo wrażliwej skórze.

 

• Olej Jojoba – dodawany zarówno do balsamów, jak i olejków do brody. Silnie nawilża i wzmacnia pasma. Przy zniszczonej po lecie grzywie sprawdzi się doskonale. Zregeneruje, odżywi i uelastyczni pasma.

 

• Olej z nasion dzikiej róży – spotkasz go przede wszystkim w olejkach. To ekspert w regeneracji włosów i skóry. Doskonale również chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych i intensywnie nawilża.

 

• Masło Shea – główny składnik wielu balsamów do brody. To niezastąpiona substancja regenerująca i odżywiająca. Masło Shea wygładza, nawilża i dodaje sprężystości oraz blasku. Świetnie chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym.

 

• Wosk pszczeli – tę substancję znajdziemy w balsamach do brody oraz woskach do wąsów i brody. Ma właściwości regenerujące i nawilżające. Delikatnie natłuszcza i chroni zarost oraz skórę.

 

• Witamina E – koniecznie powinna znaleźć się w kosmetyku, którego będziesz używać podczas regeneracji zarostu, bo na tym polu sprawdza się wyśmienicie. Poza tym nawilża i odżywia. Spotkasz ją w wielu dobrej jakości kosmetykach do brody.

 

• Olej arganowy – ma wiele cennych właściwości. Oprócz regeneracji, również widocznie wzmacnia grzywę i zapobiega wypadaniu włosów. Dodawany jest do olejków do brody oraz balsamów.

 

• Olej z orzechów laskowych – rzadziej spotykany składnik, ale warty uwagi. Głęboko wnika bowiem w strukturę włosa i intensywnie go regeneruje. Poza tym, dogłębnie nawilża i wzmacnia zarost.

 

• Olej z pestek moreli i olej rycynowy – jeśli oprócz regeneracji zależy Ci również na pobudzeniu brody do wzrostu, koniecznie szukaj kosmetyków z tymi substancjami w składzie. Oba olejki wzmacniają pasma, nawilżają i pobudzają wzrost włosów.

 

 

Po takiej dawce naturalnych substancji Twoja broda błyskawicznie odzyska swój blask, a Ty będziesz mógł nosić ją z dumą! ;-)