Dla Gentlemana

Do darmowej dostawy brakuje Ci: 100,00 zł

Skuteczny przepis na porost włosów - jak zapuścić brodę w domowym zaciszu!

0

Jak szybko zapuścić brodę? Przepis na porost włosów!

 

Wydawałoby się, że wystarczy kilka dni, no góra tydzień, żeby twarz pokrył gęsty zarost. Przecież trzeba golić skórę niemal codziennie, bo włoski tak szybko wyrastają! W początkowej fazie faktycznie może się wydawać, że tempo wzrostu jest dość dynamiczne. W rzeczywistości jednak hodowanie brody to dość żmudny i długi proces. Czy można go przyspieszyć?

Tempo wzrostu włosów uzależnione jest od kilku czynników. Znaczenie ma w tym przypadku między innymi genetyka oraz wiek. Okazuje się jednak, że wiele zależy od nas. Dobra informacja jest taka, że mamy wpływ na to, jak szybko rośnie nasza broda i w jakiej jest kondycji. Niemniej, potrzebny jest co najmniej miesiąc, żeby na twarzy pojawiło się coś na kształt brody. Po około 30 dniach można już ocenić, jak będzie wyglądać nasza grzywa. Uwierz mi, że w tych pierwszych chwilach pytanie „jak szybko zapuścić brodę” zejdzie na drugi plan. Będziesz się raczej zastanawiał, jak pozbyć się uporczywego swędzenia czy suchości skóry. Na początek zdradzę jednak (zgodnie z obietnicą), w jaki sposób stymulować włoski do szybszego wzrostu.

 

Jak przyspieszyć wzrost brody?

 

Nie ma niestety (jeszcze) złotego środka na porost włosów. Łykasz tabletkę i budzisz się z gęstą grzywą. O tym zapomnij. Możesz jednak odrobinę pomóc naturze i sprawić, że broda będzie bardziej gęsta i mocna. Co konkretnie możesz zrobić?

 

Krok 1. – zadbaj o odpowiednią dietę

 

Dieta ma ogromny wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale również na wygląd. Kondycja brody w dużej mierze uzależniona jest właśnie od naszego sposobu odżywiania. Warto zatem zadbać o zdrową dietę i regularność posiłków. Eksperci podkreślają, że najzdrowsze diety opierają się na dużej ilości warzyw, owoców, zdrowych tłuszczów oraz pełnoziarnistych produktów. Jednocześnie należy ograniczyć tłuszcze nasycone, cukier oraz używki. 

Aby broda od samego początku była mocna i lśniąca, potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji, ale nie tylko tej od zewnątrz. Oczywiście, bez dobrych kosmetyków trudno będzie utrzymać ją w dobrej kondycji, ale należy również zadbać o wewnętrzne odżywienie. Zdrowym trybem życia i zbilansowaną dietą można w widoczny sposób poprawić wygląd brody. W diecie powinna znaleźć się przede wszystkim duża ilość wody – około 2 litrów dziennie (co najmniej!).

Poza wodą ważną rolę pełnią, oczywiście, witaminy i aminokwasy. To one w dużej mierze stymulują wzrost włosów, zapobiegają ich wypadaniu i zapewniają im dobrą kondycję. W jadłospisie powinny znaleźć się zatem ryby, jaja, produkty zbożowe i sezam. Dla włosów szczególnie cenne są witaminy z grupy B (B6, B12 czy B8). Znajdziesz je między innymi w bananach, warzywach skrobiowych, nabiale, rybach, mięsie drobiowym, groszku zielonym, fasoli, drożdżach, soi, warzywach liściastych, orzechach włoskich czy w pełnoziarnistej mące. Witaminy A i E pomogą natomiast w odbudowie keratyny zawartej we włosach. Do menu dołączamy zatem paprykę, marchewkę, wiśnie, brzoskwinie i mięso. Nie zapominajmy również o witaminie C. Pełni ona ważną funkcję w syntezie kolagenu i poprawia krążenie w skórze. Chroni skórę oraz grzywę przed wpływem czynników zewnętrznych. Jej niedobór pogarsza funkcjonowanie cebulek włosa, powoduje łamliwość oraz rozdwajanie końcówek.

W naszej diecie nie powinno zabraknąć minerałów (zwłaszcza cynk, żelazo, wapń i jod) oraz kwasu foliowego. Do listy zakupów należy dopisać zatem zielone warzywa, rośliny strączkowe, wątróbkę, kaszę gryczaną, sery podpuszczkowe, natkę pietruszki oraz konserwy rybne. Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze nienasyconych kwasów tłuszczowych, a przede wszystkim omega-3 i omega-6. Gdzie je znajdziemy? Zwłaszcza w rybach i owocach morza. Warto zwrócić uwagę, by produkty, które spożywamy miały odpowiednie proporcje tych dwóch kwasów. Idealne proporcje znajdziemy między innymi w oleju konopnym. 

Dodajmy jeszcze produkty, które z naszej diety powinniśmy wykluczyć. Są to na pewno wysoko przetworzone dania typu fast food, słodycze oraz różnego rodzaju używki. Na pewno nie sprzyjają one ani dobremu nastrojowi ani naszej grzywie. 

 

Krok 2. – zadbaj o odpowiednią dawkę snu i unikaj stresów

 

Badania pokazują, że nasze włosy najszybciej rosną podczas snu. Warto zatem porządnie się wysypiać, szczególnie w tym początkowym okresie hodowania grzywy. Idealnym momentem na zapuszczanie brody jest urlop. Na wakacjach mamy szansę na większą dawkę odpoczynku i relaksu niż na co dzień. 

Eksperci podkreślają również, żeby unikać stresujących sytuacji. Pod wpływem stresu do cebulek włosów dostaje się bowiem znacznie mniejsza ilość substancji odżywczych. To powoduje ich osłabienie i nadmierne wypadanie. 

 

Krok 3. – bądź aktywny

 

Co ciekawe, aby przyspieszyć wzrost włosów, warto też wprowadzić do życia więcej ruchu. Aktywność fizyczna jest jak najbardziej wskazana w przypadku początkujących brodaczy. Kiedy ćwiczymy, krew zaczyna szybciej krążyć i dociera do wszystkich komórek naszego ciała. Dzięki temu są lepiej odżywione i dotlenione. Podczas aktywności zwiększa się także produkcja testosteronu. To wszystko przekłada się na wygląd i kondycję naszej brody.

 

Twoja kiełkująca broda potrzebuje dobrej pielęgnacji!

 

Przejdźmy teraz do pielęgnacji zewnętrznej. Jak już wspomniałem rola kosmetyków na drodze do uzyskania długiej, gęstej grzywy jest nieoceniona. Przede wszystkim, skórę i włoski należy systematycznie oczyszczać. Przyda się zatem dobry szampon do brody. Bardzo pomocny może okazać się także peeling. Tylko dobrze oczyszczone ujścia mieszków włosowych są w stanie prawidłowo funkcjonować. Kolejny produkt, który powinieneś mieć pod ręką, to dobrej jakości olejek do brody (najlepiej naturalny). Tego typu kosmetyk dogłębnie nawilży zarost oraz skórę pod nim, odżywi je, zregeneruje, złagodzi podrażnienia i przywróci komfort odciętej od świata skórze. Wiele tego typu specyfików eliminuje również nieprzyjemne uczucie swędzenia. Wybierz preparat, który zawiera w składzie olej z pestek moreli lub olejek rycynowy. Te dwie substancje stymulują bowiem wzrost włosów.

Warto uzbroić się również w szczotkę do brody z naturalnym włosiem (na przykład szczeciną dzika). W początkowej fazie nie jest może absolutnie niezbędna, ale po 2-3 tygodniach już na pewno się przyda. Pomoże utrzymać zarost w czystości, ale też zadba o odpowiednią kondycję włosów i skóry. Regularne szczotkowanie pobudza bowiem krążenie i sprawia, że w miejsce zarostu dociera zdecydowanie więcej składników odżywczych. Poza tym, szczotkując brodę pobudzasz ją do szybszego wzrostu.

 

Najczęstsze problemy początkującego brodacza

 

Przygotuj się, że już po kilku dniach hodowania zarostu przekonasz się, że nie jest to wcale taki prosty i przyjemny proces. Wymaga cierpliwości, zaangażowania, ale też wytrwałości. Kiedy Twoją twarz zacznie pokrywać zarost, Twoja skóra będzie potrzebować szczególnej opieki. Odcinasz jej dostęp do świata zewnętrznego. Jej sytuacja gwałtownie się zmienia, dlatego woła o ratunek. Na pewno zauważysz i poczujesz, że znacznie szybciej się wysusza, jest podatniejsza na podrażnienia i nierzadko bardzo nieprzyjemnie swędzi. To typowe problemy, z którymi zetkniesz się na początku. Niestety, jeśli nie będziesz tej skóry pielęgnował, to pewnie szybko odstawisz na bok marzenie o długiej, gęstej grzywie. Od samego początku zatem dostarczaj jej niezbędne składniki odżywcze, starannie ją oczyszczaj i nakładaj dobrej jakości kosmetyki, zwłaszcza olejki. Ważne, by na tym etapie zadbać o zmiękczenie zarostu. Twarde końcówki będą dodatkowo podrażniać skórę. Odpowiednia pielęgnacja sprawi, że szybko zapomnisz o szorstkiej brodzie. Działaj na wielu płaszczyznach, zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz, a za jakiś czas zachwycisz świat swoją gęstą, lśniącą grzywą! Tego Ci życzę! ;-)




Komentarze do wpisu (0)

Wróć na górę
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium