Jesienne nowości w kosmetykach do brody 2019

Kosmetyczne nowości dla brodatych mężczyzn na jesień 2019!

Jeszcze cieszymy się latem, łapiemy chwile ze słońcem, ale niektórzy już myślą o nadchodzącej jesieni. Jaka będzie ta jesień? Miejmy nadzieję, że piękna. Jeśli jednak nie dopisze, możemy poprawić sobie nastrój w inny sposób. Producenci męskich kosmetyków nie próżnują i w ofercie pojawiło się ostatnio kilka ciekawych nowości, które na pewno uprzyjemnią nam czas oczekiwania na kolejne wakacje.

Dokładnie obserwuję to, co dzieje się na męskim rynku kosmetycznym. Mojej uwadze nie umknie żadna nowinka. Szczególnie interesują mnie kosmetyki do brody, ale pozostałe produkty do pielęgnacji równie chętnie testuję. Pomału zaczynam godzić się z myślą, że lato wkrótce się skończy, a za oknem zrobi się szaro i ponuro. Postanowiłem zająć myśli czymś znacznie przyjemniejszym. Przejrzałem i przetestowałem wybrane kosmetyki, które w ostatnim czasie pojawiły się w ofercie. Chcesz poznać efekty? Zapraszam na mój subiektywny ranking najlepszych kosmetycznych nowości na jesień 2019!

Olejek do brody Dear John – Pan Drwal

Pan Drwal to, według mnie, jedna z najlepszych polskich marek specjalizujących się w męskiej pielęgnacji. Tu nie ma miejsca na jakieś półśrodki czy niedociągnięcia. Właściwie każdy testowany przeze mnie produkt tej marki zdaje egzamin co najmniej na piątkę. Olejek do brody Pan Drwal Dear John swoją premierę miał przed tegorocznymi wakacjami, towarzyszył mi tego lata i pewnie potowarzyszy także jesienią. Jestem przekonany, że zadba nie tylko o kondycję mojej grzywy, ale również o moje samopoczucie. To właśnie dlatego znalazł się w tym zestawieniu. Uważam, że będzie to doskonały eliksir na jesienną chandrę!

Dear John ma fenomenalny zapach. Jeżeli znasz markę Pan Drwal, dobrze wiesz, że zapach kosmetyków odgrywa tutaj bardzo ważną rolę. Tworzony jest przez profesjonalistów, zgodnie ze sztuką wyrabiania perfum. Najnowszy olejek do brody z kolekcji Pana Drwala ma niezwykle orzeźwiający, ozonowy aromat. Przez twórców nazywany poranną rosą. Wyczujemy tu nuty ozonowo-cytrusowe z dodatkiem pikantnego pieprzu i imbiru.

Olej do brody Dear John powstał przy współpracy barberów z gdańskiego The Barbers. Ma wyjątkowo lekką konsystencję, wchłania się błyskawicznie i nie pozostawia tłustych śladów. Doskonale dba o brodę oraz skórę pod nią. Zmiękcza, nawilża, wzmacnia, odżywia, regeneruje, łagodzi podrażnienia i uczucie swędzenia. Wszystko dzięki starannie dobranej kompozycji substancji naturalnych. W składzie znajdziemy olejek ze słodkich migdałów, olej Jojoba, olejek arganowy oraz witaminę E. Te substancje kompleksowo zadbają o zarost i skórę.

Ten rogaty eliskir zamknięty jest w butelce z ciemnego szkła. Znajdziemy go w trzech pojemnościach: 10 ml, 30 ml oraz 100 ml.

Olejek do brody Brodomir – Cztery Szpaki

Markę Cztery Szpaki znamy głównie z produkcji dobrej jakości mydeł. Sam byłem zaskoczony, kiedy w ich ofercie pojawił się olejek do brody, o dumnie brzmiącej nazwie „Brodomir”. Co więcej, kosmetyk ten został po brzegi wypełniony dobroczynnymi substancjami, więc nie sposób go pominąć. Taki zastrzyk naturalnych składników z pewnością postawi naszą grzywę na nogi po letnich wojażach. Będzie też doskonałym remedium na jesienną szarugę.

Brodomir pachnie lawendą i cedrem. Widocznie wzmacnia zarost, nawet ten najbardziej wymagający. Ma przyjemną, dość bogatą, konsystencję, łatwo się go rozprowadza i nie pozostawia tłustego filmu. W jego składzie znajdziemy kilka naprawdę ciekawych substancji:

Olejek z orzechów Makadamia – cenny składnik, który doskonale działa na włosy i skórę. Bardzo szybko się wchłania, poprawia elastyczność brody i skutecznie chroni przed utratą wilgoci. Olejek ten regeneruje, łagodzi podrażnienia, reguluje produkcję sebum, ale też tworzy barierę przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych.

Olej ze słodkich migdałów – delikatnie natłuszcza włosy i chroni je przed zniszczeniem. Bardzo szybko się wchłania i dogłębnie nawilża, odżywia oraz dodaje blasku.

Olej konopny – ma wiele dobroczynnych właściwości. Działa antyoksydacyjnie i antybakteryjnie. Doskonale nawilża, odżywia, a przy tym bardzo dobrze się wchłania.

Olej Jojoba – nawilża, odżywia, chroni przed promieniami UV. Jest naturalnym antyoksydantem. Bardzo dobrze wpływa na skórę – reguluje produkcję sebum, nawilża ją i kondycjonuje.

Olejek rycynowy – coś dla tych, którzy marzą o gęstej, bujnej grzywie. Olejek ten wpływa bowiem na porost mocniejszego i bardziej bujnego owłosienia. Poza tym wzmacnia kolor, nawilża i delikatnie nabłyszcza włosy.

Marka Cztery Szpaki naprawdę zadbała o skład tego produktu. Przy tym cena olejku jest całkiem przystępna, więc naprawdę można dostać dobrej jakości kosmetyk za niewielkie pieniądze. To jedno z moich ostatnich odkryć. Polecam nie tylko na jesień.

Pomada do włosów The Magician – Lockhart’s Authentic & Nostalgic Grooming

Jestem absolutnym fanem marki Lockhart’s Authentic i wiem, że to nieuleczalne. Uwielbiam ich innowacyjne podejście do produkcji kosmetyków. Tym razem Lokhart’s połączył siły z marką Nostalgic Grooming. W ten sposób powstała pomada do włosów – The Magician. Do każdego opakowania tego kosmetyku dołączona jest unikatowa karta „The Magician” z serii „The Tarot Sessions” od marki Lockhart’s. Seria ta ma na celu pokazać historię twórców oraz ich sukcesy.

Inspiracją do powstania tego kosmetyku była kultowa Moon Paste oraz Summer Water Based Pomade. Twórcy trochę zmienili proporcje składników, dodali odrobinę nowych substancji i narodził się Magik. Pomadę doskonale rozprowadza się na włosach, dodaje objętości, tekstury i zapewnia średni chwyt oraz matowe wykończenie, z bardzo subtelnym, naturalnym połyskiem. Jej formuła oparta jest na wodzie. W składzie znajdziemy również między innymi glinkę Kaolin, wosk pszczeli, olej rycynowy, olejek Jojoba, glicerynę oraz witaminę E. Pomada ta nie tylko stylizuje włosy, ale również pielęgnuje pasma.

Na uwagę zasługuje zapach tego kosmetyku. Możemy tu wyczuć nuty skórzane, tytoń, liść laurowy oraz mech dębowy. Całość zamknięta jest w opakowaniu o pojemności 105 gramów. Doskonała propozycja na nadchodzącą jesień.

Piżmowy szampon do włosów i brody – The Groomed Man

Zawsze podkreślam, że podstawą pielęgnacji jest dokładne oczyszczanie, dlatego w tym zestawieniu nie może zabraknąć dobrego szamponu. Tym razem padło na markę The Groomed Man i jej piżmowy szampon do włosów i brody. Jeden kosmetyk, który zadba o owłosienie na twarzy i czuprynę na głowie. Lubię to!

W składzie tego produktu nie znajdziemy siarczanów ani silikonów. Znajdziemy natomiast kilka cennych substancji naturalnych, między innymi aktywny węgiel, enzym z granatu czy prowitaminę B5. Szampon doskonale regeneruje i naprawia zniszczone włosy, skutecznie usuwa wszelkie zabrudzenia, nawilża, odżywia, a także wspomaga walkę z łupieżem. Kosmetyk ten zadba również o skórę głowy i skórę pod zarostem. Jego formuła jest na tyle delikatna, że spokojnie można stosować go na brodzie i na tyle skuteczna, by sprawdzić się przy oczyszczaniu włosów i skóry głowy. Ten naturalny produkt doskonale zda egzamin na wszystkich rodzajach włosów. Dobrze się pieni, nie podrażnia, a przy tym jest wyjątkowo wydajny. Ma przyjemny zapach – piżmowy z mieszanką nut drzewnych oraz ziemistych (cedr, mandarynka, ylang-ylang).

Jeśli zdecydujesz się na zakup piżmowego szamponu do włosów i brody, zwróć też uwagę na odżywkę z tej serii. Ten kosmetyk również możemy stosować zarówno na brodę, jak i na włosy. Głęboko nawilża, odżywia, naprawia uszkodzenia, poprawia kondycję skóry, ale też łagodzi podrażnienia i chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. W składzie znalazły się między innymi: olej z nasion arbuza, masło Shea i aktywny węgiel. Odżywka nie zawiera siarczanów, silikonów, parabenów, ftalanów, glikoli czy olejów mineralnych. To fajny, naturalny produkt, który wyraźnie odżywia włosy i brodę. Po lecie takie maksymalnie odświeżenie, odżywienie i nawilżenie na pewno im się przyda!